Jak poradzić sobie z żałobą
Żałoba po stracie bliskiej osoby, to zawsze trudny etap w życiu. Często zaskakujący, wieloetapowy oraz bardzo osobisty. Jednak w pewnym momencie życia większość osób musi zmierzyć się z żałobą, dlatego jest to dobrze znany ludzkości proces. Postarajmy się zrozumieć, co dzieje się z nami podczas przeżywania żałoby.
Proces żałoby
Żałoba, czyli rodzaj rozpaczy, w której pozostajemy po stracie ma bardzo intymny i indywidualny charakter. To, w jaki sposób przeżywamy cierpienie i tęsknotę zależy od wielu czynników m.in. od relacji, jaka łączyła nas ze zmarłym, naszej osobowości, zyciowego doswiadczenia, wieku czy przekonań religijnych.
Proces żałoby wymaga zrozumienia i cierpliwości, jego czas dla każdego może być bardzo różny. Żałoba jest stanem naturalnym, ale może na różnych jej etapach możemy czuć objawy ograniczające codzienne funkcjonowanie. Dlatego koniec żałoby można nazwać etapem uzdrawiania. To również następuje stopniowo, ale zauważalnie. Z czasem widzimy więcej sił do codziennych zadań, nabieramy ochoty do podróży, spotkania z bliskimi, pozytywnej zmiany. Niektóre osoby zaczynają czuć się lepiej po tygodniach lub miesiącach, kiedy inne nie wychodzą z żałoby przez lata. Niezależnie od doświadczenia związanego z żalem ważne jest, aby być cierpliwym wobec siebie i pozwolić, aby proces ten przebiegał naturalnie.
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, psychiatra E. Kübler-Ross wyróżniła
pięć etapów żałoby:
-
Wypieranie/zaprzeczanie.
-
Gniew.
-
Targowanie się.
-
Depresja.
-
Akceptacja.
Na początku więc pojawiają się myśli, w którym odmawiamy przyjęcia śmierci bliskiej osoby do wiadomości. “Nie mogę w to uwierzyć”, “To się nie dzieje naprawdę”. W fazie gniewu często szukamy winnych. Przeklinamy podjęte decyzje, kwestionujemy wiarę, jesteśmy porywczy i niecierpliwi. Etap negocjacji i targowania najczęściej pojawia się, jeszcze wtedy, kiedy widzimy jak ktoś umiera (bliski śmierci chory). Oddalibyśmy wszystko, aby odwrócić los. Nie dopuścić do straty.
Najtrudniejsza jest faza depresji. Czujemy się zbyt pogrążeni w rozpaczy, smutni, osłabieni, aby cokolwiek robić. Tracimy sens codzienności i życia. Pojawiają się myśli: “Co i zostało?, “Nie mam na nic siły”, “Nic już nie jest ważne”. Ostatecznie, wcześniej czy później, choć trudno w to uwierzyć, rozpoczyna się faza zdrowienia, czyli akceptacja.
Podstawowa znajomość tego schematu jest szczególnie ważna dla ludzi z otoczenia żałobnika. Warto obserwować taką osobę, otoczyć ją wsparciem. Rozumieć, co i kiedy przechodzi. Dzięki temu będziemy mogli szybko zareagować na niepokojącą zmianę (depresja, nałogi, konieczność wizyty u specjaisty) oraz pomóc żałobnikowi w powrocie do codziennego funkcjonowania.
Jesteś w żałobie? Pozwól sobie pomóc
Podczas gdy opłakiwanie straty jest nieuniknioną częścią życia, istnieją sposoby, aby pomóc poradzić sobie z bólem, pogodzić się z żalem, a ostatecznie znaleźć sposób, aby iść dalej swoim życiem.
-
Uznaj swój ból.
-
Zaakceptuj, że smutek może wywołać wiele różnych i nieoczekiwanych emocji.
-
Zrozum, że proces żałoby będzie dla ciebie wyjątkowy.
-
Poszukaj bezpośredniego wsparcia od osób, które się o ciebie troszczą.
-
Wspieraj siebie emocjonalnie, dbając o siebie fizycznie.
-
Znaj różnicę między smutkiem a depresją.
Wyceń nekrolog / kondolencje
w Głosie Wielkopolskim
Zamówienie na nekrolog lub kondolencje w Głosie Wielkopolskim w wydaniu papierowym mogą Państwo złożyć w wybrany przez siebie sposób:
1) online - wypełnij formularz zamówienia - kliknij w wybrany przycisk:
2) e-mailem - wyślij treść nekrologu/kondolencji na adres: nekrologi@dogazety.pl
Jeżeli masz pytania odnosnie publikacji nekrologu lub kondolencji w Głosie Wielkopolskim - zadzwoń
Infolinia: 501 384 294 (8:00-20.00) lub 717 855 523, 713 419 885 (8:30-16:30)
Biuro Ogłoszeń Prasowych SUNpress
Tagi:
Głos Wielkopolski nekrologi, Głos Wielkopolski kondolencje, nekrologi poznań, pogrzeby poznań